Święty Krzyż

Św. Krzyż 50°51’32.5″N 21°03’10.2″E

  • . Święty Krzyż, S., ob. opatowski; 11 km. płd. w. płd. od Bodzentyna. (Łysa Góra, Słupia Nowa).

Przez Bodzentyn, gdzie zabrał ze sobą oddział Dawidowicza, ruszył Langiewicz na południowy stok -Łysogór, i tam zajął dwie pozycye: u pod­nóża gór, koło Słupi Nowej rozłożył się Czachowski, drugą na szczycie gór, na Św. Krzyżu obsadzajac klasztor pobenedyktyński 50 kosynierami i 30 strzel­cami. Na tych pozycyach pozostał Langiewicz przez kilka dni, zbierając rozpro­szonych podczas walk wąchockich ochotników i organizując na nowo swe siły. Przeciw Langiewiczowi, który wówczas miał przeszło 1000 ludzi, wyruszyli Go- łubiew z 6 rotami i 60 kozakami oraz Czengiery z 5 rotami i 2-ma działami, półszwadronem dragonów i przeszło 50 kozakami. Pierwszy dotarł do stoku gór Czengiery o godz. 9. z rana. Rozdzieliwszy siły swe, wysłał Czengiery dla zaa­takowania klasztoru z dwiema rotami podpułkownika Sorniewa, prowadzonego przez chłopa wązką drożyną na szczyt gór, sam zaś^ Czengiery z resztą swej kolumny zaatakował Czachowskiego pod Słupią Nową.

Zaskoczona znienacka załoga klasztoru zorientowała się szybko i rzęsistym  ogniem wstrzymała na chwilę zapęd moskali, aż nie nadbiegł z dołu

wysłany przez Langiewicza batalion strzelców i kosynierów, który gęstym ogniem począł prażyć moskali. Tymczasem na dole moskale z armat i rotowym ogniem uderzyli na artylerię powstańczą i na obóz, który się zapalił. Strzelcy, dopuściwszy nieprzyjaciela na odległość strzału, rozpoczęli ogień: kapitan i kilkunastu kozaków spadło z koni, reszta uciekła. Wówczas Langie­wicz zajął dogodną pozycję pod lasem, skąd strzelcy skutecznie razili „wroga. Po zapaleniu się obozu, moskale wpadli do Słupi Nowej, gdzie nie było powstańców, lecz tylko odwach z 8 więźniami i tych pomordowali, między nimi oficera Moreau, aresztowanego przez Langiewicza po bitwie pod Wą­chockiem.

Walka trwała ogółem 4 godziny, szczególnie zaś zaciętą była na górze. Z powodu dogodnej pozycyi w klasztorze i pod lasem, straty powstańców były mniejsze niż moskali: 18 zabitych, prócz wymordowanych w Słupi Nowej.

Wśród  poległych pod Św. Krzyżem był młody Dobrycz i Gustaw Lazzarini.

Nazajutrz Langiewicz opuścił Św. Krzyż i udał się przez Raków do Staszowa.

Chłop, sołtys z Krajnego, z którego usług skorzystali moskale już przed 20 laty, przysłużył się był moskalom, wydając im ks. Ściegiennego. Tym razem moskale wywdzięczyli mu się podobno zakłuciem bagnetami.

© 2024 Szlak Powstańczy 1863 . Powered by WordPress. Theme by Viva Themes.

By continuing to use the site, you agree to the use of cookies. more information

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close